Technologia RFID jest jednym z fundamentów czwartej rewolucji przemysłowej. Przykład zastosowania portalu wykorzystującego radiową identyfikację jest tego najlepszym dowodem.
Założenia Industry 4.0, idei już mocno zakorzenionej na Zachodzie Europy i coraz śmielej wkraczającej także do polskich fabryk, są proste do zrozumienia, lecz trudne do realizacji. Ich prostota wynika z samej idei automatyzacji. Opiera się ona na zastępowaniu pracowników przez maszyny, nie popełniające ludzkich pomyłek, działające wyraźnie szybciej i mogące bezbłędnie oraz bez zmęczenia wykonywać setki bądź tysiące powtórzeń danej czynności. Oprócz konkretnych działań realizowanych np. przy linii produkcyjnej w fabryce, automatyzacja dotyczy również pobierania, przesyłania oraz przetwarzania danych. Załoga nie musi podejmować starań, by dysponować szczegółowymi informacjami, umożliwiającymi elastyczne zarządzania procesami produkcji. W Przemyśle 4.0 takie dane powinny być automatycznie generowane w czasie rzeczywistym i łatwo dostępne przez uprawnione do tego osoby.
Rewolucyjna technologia
Jak więc do tych założeń przystaje technologia RFID? Radiowa identyfikacja opiera się na kilku właściwościach, dzięki którym współczesna rewolucja przemysłowa staje się możliwa do wdrożenia. Do kluczowych dla RFID charakterystyk należą:
- zbiorcza identyfikacja – rozpoznawanie nawet do kilkuset ludzi, obiektów czy pojazdów jednocześnie;
- odczyt bez kontaktu wizualnego – poprawnie identyfikowane są obiekty znajdujące się np. w pudłach lub zasłonięte innymi produktami;
- kilkumetrowy zasięg – obiekty rozpoznawane są nawet z odległości kilkunastu metrów (zasięg może być dowolnie regulowany);
- maksymalna precyzja – statystyczny poziom identyfikacji wynosi dla RFID 99,7%;
- wysoka pojemność – na wykorzystywanych w RFID znacznikach (tagach) zapisać można do 64 bajtów (512 bitów) danych o obiekcie, tj. kilkaset razy więcej niż na kodzie kreskowym;
- automatyczne pozyskiwanie danych – dane zbierane są automatycznie, bez konieczności wykonywania żadnej akcji przez pracowników chcących je uzyskać. Żadnych czynności nie musza wykonywać też osoby mające być identyfikowane (np. zatrudnione osoby).
Nawet po zaznajomieniu się z tak pobieżnym opisem technologii RFID, oczywistym staje się, dlaczego to właśnie ona zyskuje takie uznanie wśród menadżerów wprowadzających Industry 4.0 do zarządzanych przez siebie fabryk. Jest ona wykorzystywana do:
- identyfikacji wstecznej (dot. produktów trafiających na halę produkcyjną) oraz wewnętrznej (co i z czego powstaje w fabryce);
- szybszego przyjmowania towaru i błyskawicznej weryfikacji stanu rzeczywistego z zamówieniem;
- precyzyjniejszej inwentaryzacji,
- indywidualizacji produkcji;
- redukcji pomyłek przy kompletacji i załadunku wysyłki;
- kontroli pracowników pod kątem ich wydajności pracy oraz czasu spędzanego przy poszczególnych zadaniach.
Zmiany wchodzą przez portal
Pozostaje pytanie – jak fizycznie wdrożyć RFID na terenie swojej fabryki, hali lub magazynu? Służy do tego portal RFID. To urządzenie wyposażone w zestaw anten oraz czytnik RFID, które umożliwia automatyczną, błyskawiczną oraz bezkosztową identyfikację towarów. Optymalizuje takie procesy jak inwentaryzacja, przyjęcie oraz kompletacja towaru.
Jego zasada działania jest prosta: przez portal musi przejechać paleta lub wózek widłowy z produktami, które mają zostać zidentyfikowane w celu ich inwentaryzacji, wprowadzenia na stan lub zweryfikowane celem zgodności z zamówienia. Wystarczy raz lub dwa przejechać paletą przez portal, by wszystkie produkty zostały poprawnie rozpoznane. Otrzymane dane wyświetlane są na panelu LCD, będącego częścią portalu.
W przeciwieństwie do kodów kreskowych, odczyt danych zapisanych na tagach RFID odbywa się więc automatycznie. Pracownik nie musi przykładać skanera kodów kreskowych do każdego z produktów osobno. Dodatkowo, właściwe ulokowanie portalu pomiędzy produkcją a magazynem lub poszczególnymi strefami obowiązującymi w danej fabryce sprawia, że skanowanie produktów odbywać się będzie automatycznie przy okazji przejazdu lub przesunięcia towaru.
Przetestowane w boju
Paradoksalnie, największą wadą takiego rozwiązania może być… niska popularność technologii RFID wśród polskich przedsiębiorców. Sytuacji nie poprawia wciąż niewielki odsetek polskich zakładów, świadomie przekształcających swoje fabryki zgodnie z założeniami Przemysłu 4.0. Podczas gdy wysoki poziom automatyzacji charakteryzuje już 33% światowych przedsiębiorstw i ma się zwiększyć w ciągu najbliższych 5 lat i sięgnąć aż 72% („Industry 4.0: Building Your Digital Enterprise”, PriceWaterhouseCooper 2016), to w Polsce ledwie 15% polskich firm jest w pełni zautomatyzowanych, a kolejne 76% może wykazać się tylko częściową automatyzacją („Badania stopnia automatyzacji firm w Polsce”, ASTOR, 2016).
W Polsce portal RFID został już wdrożony w kilku zakładach. Przeprowadzone testy wykazały rzeczywistą przydatność tego urządzenia. Dzięki jego zastosowaniu udało się zeskanować kilkaset tagów w dwie sekundy, tysiąc tagów w kilkanaście sekund oraz kilka tysięcy tagów w kilkadziesiąt sekund. Za całą czynność odpowiadał jeden pracownik, obsługujący wózek z paletami przy przeprowadzaniu towaru przez portal i nie wykonujący żadnej innej czynności. Praca w zakładzie odbywała się normalnie, bez przestojów, a wygenerowane dane były od razu gotowe do użycia.
Wszystko wskazuje, że idea Industry 4.0 będzie umacniać się w polskim przemyśle. Wraz z nią coraz powszechniejsza stawać się będzie technologia radiowej identyfikacji. To bowiem bez niej automatyzacja procesów jest niemal niemożliwa. Warto więc już zacząć przymierzać się do jej wykorzystania.
Autor: Dr inż. Karolina Kozłowska
Prezes zarządu Smart Technology Group
Zdjęcie źródło: freepik