„Kompaktowa automatyka” to system mechatroniczny, który autonomicznie wykonuje całą serię kolejnych etapów produkcji. „Kompaktowa” odnosi się do niewielkich wymiarów, w zakresie milimetrów i centymetrów, przetwarzanych produktów. Projektowanie i konstruowanie takich systemów jest jedną z podstawowych działalności austriackiego producenta maszyn STIWA. Jego modułowy system LTM-CI został zoptymalizowany pod kątem montażu małych części. Liniowe i obrotowe silniki miniaturowe FAULHABER wykonują kluczowe zadania w tych systemach.
Zawór składa się z zaledwie kilku komponentów i ma zaledwie osiem milimetrów długości. Jest on częścią układu przeciwblokującego dużego dostawcy motoryzacyjnego i każdego roku zamawia on miliony sztuk. Produkcja musi przebiegać z czasem taktu wynoszącym pół sekundy, aby poradzić sobie z tym wolumenem. Oczywiście dzieje się to w pełni automatycznie i z taką prędkością, że ludzkie oko ledwo nadąża za poszczególnymi etapami montażu.
Małe części w wąskiej alpejskiej dolinie
Poszczególne części są najpierw podawane z pojemników magazynowych, oddzielane za pomocą wytrząsarki i prawidłowo umieszczane na przenośniku gotowym do pierwszego etapu produkcji. Komponenty są następnie transportowane do odpowiedniej stacji, gdzie delikatne chwytaki podnoszą je i łączą ze sobą lub przetwarzają w inny sposób. Obserwując pracę maszyny, można być świadkiem fascynującej choreografii, która łączy płynny transport przenośników taśmowych z szybkimi, gwałtownymi ruchami chwytaków w skomplikowany, rytmiczny taniec.
Maszyna, która wykonuje te złożone ruchy w precyzyjnej synchronizacji, to kompaktowa automatyka z serii LTM-CI firmy STIWA. Została zaprojektowana dla produktów o przekątnej przestrzennej do 30 milimetrów – i sama w sobie jest wynikiem drastycznej miniaturyzacji, jak wyjaśnia Roland Schiermayr, kierownik działu badań i rozwoju automatyzacji: – Klient w zachodniej Austrii produkuje amortyzatory dla znanego sprzedawcy mebli, który potrzebuje milionów takich części każdego roku. Firma chciała kupić nową maszynę produkcyjną. Istniejąca maszyna miała 10 metrów długości – do produkcji małych komponentów o długości zaledwie kilku centymetrów było to po prostu za dużo dla zakładu produkcyjnego w wąskiej alpejskiej dolinie. Był to dla nas impuls do pełnego wykorzystania wszystkich możliwości miniaturyzacji.
Rezultatem fazy rozwojowej była wspomniana wyżej kompaktowa maszyna, a dokładniej platforma automatyki, która w zależności od konfiguracji i zamontowanego wyposażenia zajmuje od 3 do 4 metrów. Podstawę stanowi sztywno połączony system transportowy, a pozostałe elementy systemu zależą od potrzeb i specyfikacji klienta. – Możemy zintegrować do 22 modułów funkcyjnych, każdy o szerokości 90 milimetrów, dla różnych etapów pracy – wyjaśnia Christian Mersnik, który był zaangażowany w rozwój od pierwszego dnia. – Funkcje te obejmują na przykład chwytanie i umieszczanie, spawanie laserowe z maksymalnie pięcioma stopniami swobody, wkładanie śrub, operacje wciskania, etykietowanie, a także procesy testowania i pomiarów.
Jedyna taka gęstość mocy na całym świecie
Kompaktowa automatyka została dobrze przyjęta przez klientów. Doceniają oni między innymi równomierne, płynne ruchy bez uderzeń i wibracji, co gwarantuje stabilny proces; jeden ze stałych klientów twierdzi, że system działa „jak maszyna do szycia”. Dzięki LTM-CI czas cyklu został skrócony do prawie pół sekundy, co zapewnia znaczny wzrost produktywności.