KUKA Polska już w nowej siedzibie

827

2200 m2 powierzchni, kilkanaście pokazowych gniazd robotycznych i cztery sale szkoleniowe dla 100 uczestników – tak w liczbach przedstawia się nowa siedziba KUKA Polska w Tychach. Zakład został oficjalnie otwarty 24 września, a w inauguracji oprócz Ericha Schobera – dyrektora regionalnego KUKA na Niemcy i Europę Środkowo-Wschodnią – wzięli udział także przedstawiciele władz miasta i fundacji Platforma Przemysłu Przyszłości.

Agata Świderska

– Centrum powstało w ekspresowym tempie: prace budowlane ruszyły pod koniec listopada, a już w sierpniu zaczęliśmy przenosiny do nowej siedziby – mówił Tomasz Nowak, dyrektor KUKA Polska podczas ceremonii otwarcia obiektu. – I liczymy, że będzie nam służyć przez wiele kolejnych lat, bo dostępna przestrzeń spokojnie pomieści 2-3 razy więcej pracowników.

Laboratorium robotyzacji

Budynek składa się z trzech części: Zrobotyzowanego Centrum Aplikacyjnego zintegrowanego z przestrzenią montażowo-magazynową o łącznej powierzchni ponad 1300 m2, a także Centrum Kompetencji KUKA College i Centrum Konferencyjnego zajmujących niemal 900 m2. Całość uzupełniają biura dla 40-osobowej załogi oddziału oraz antresola pełniąca funkcję przestrzeni rekreacyjnej.

Z punktu widzenia partnerów biznesowych i ich klientów najważniejszą, a zarazem najciekawszą strefą jest rozbudowany showroom, na który składa się kilkanaście gotowych gniazd produkcyjnych wyposażonych w jednostki mobilne, coboty oraz roboty przeznaczone m.in. do spawania, zgrzewania punktowego, paletyzacji i współpracy z obrabiarką. Gniazda pełnią nie tylko funkcje pokazowe, ale będą także wykorzystywane do przeprowadzania testów aplikacji, ułatwiając klientom podjęcie decyzji zakupowej.

– Z założenia ekspozycja prezentowana w hali nie będzie demontowana, w przeciwieństwie do systemów budowanych w sąsiednim pomieszczeniu – wyjaśniał Tomasz Nowak. – Tutaj będziemy tworzyć aplikacje od podstaw, stricte pod potrzeby klienta, aby w pełni przetestować działanie robota w warunkach zbliżonych do produkcyjnych.

Przestrzeń dla rozwoju

Nowa siedziba ma umożliwić polskiemu oddziałowi jeszcze bardziej rozwinąć skrzydła. Wcześniejsza, zlokalizowana przy ulicy Porcelanowej w Katowicach, szybko okazała się za ciasna dla dynamicznie rozwijającej się firmy. – Gdy otwieraliśmy polski oddział w 2008 r., zatrudniał on czterech pracowników. Teraz, po 12 latach jest nas czterdziestu, z czego dziesięciu pracuje w terenie – mówił Tomasz Nowak.

Przez owe 12 lat firma przeszła długą drogę: w pierwszym roku działalności sprzedała zaledwie 6 robotów, a jej obroty wyniosły 1 mln euro. W 2019 r. dostarczyła na polski rynek już 500 jednostek robotycznych, co dało jej wysoki, bo 30-procentowy udział w polskim rynku robotyki, zaś obroty firmy wzrosły 19-krotnie – do prawie 19 mln euro. Do jej klientów należą zarówno międzynarodowe koncerny, takie jak Volkswagen (Września) czy Mercedes (Jawor), jak też małe i średnie przedsiębiorstwa m.in. z branży obróbki metali.

I to właśnie sektor MŚP jest tym, któremu obiekt przysłuży się najbardziej. Będzie to bowiem miejsce, gdzie będzie można nie tylko rozwijać nowe pomysły i testować nowatorskie aplikacje, ale także uzyskać fachową wiedzę na temat robotyzacji – zarówno w wymiarze ogólnym, jak i pod kątem konkretnych zastosowań.

Na drodze do przemysłu przyszłości

– Małe i średnie przedsiębiorstwa wciąż niedostatecznie radzą sobie z wdrażaniem nowych technologii. A jest to warunek niezbędny do podniesienia ich konkurencyjności na rynku krajowym i zagranicznym – mówił dyrektor KUKA Polska. – Istotnym aspektem postępu technologicznego jest robotyzacja, a ta wciąż pozostaje w naszym kraju na niskim poziomie.

Według statystyk IFR gęstość robotyzacji w Polsce wynosi obecnie 40 robotów na 10 tys. pracowników. To znacznie mniej niż w sąsiednich Czechach (120) czy Niemczech (ok. 350), nie wspominając już o najbardziej zrobotyzowanej Korei Południowej – z ok. 700 robotami na 10 tys. pracowników.

– Poprawie tego stanu rzeczy służyć ma m.in. rządowa ulga na robotyzację. Ale istotne są także inicjatywy samych producentów, takie jak fundacja Platforma Przemysłu Przyszłości czy właśnie centra aplikacyjne i kompetencyjne, takie jak nasze – wyjaśniał Tomasz Nowak.

KUKA Polska aktywnie angażuje się w prace Platformy, m.in. przez udział w rządowych konsultacjach na temat robotyzacji i automatyzacji przemysłu.

– Nasza fundacja powstała po to, by integrować działania dużych podmiotów z potrzebami małych firm i wspierać te ostatnie w przezwyciężaniu barier na drodze do wdrożenia idei Przemysłu 4.0 – mówił podczas otwarcia Andrzej Soldaty, prezes zarządu Platformy Przemysłu Przyszłości. – Nowa siedziba firmy KUKA idealnie wpisuje się w ten trend, przybliżając tę ideę i pokazując, na czym polega przemysł przyszłości i jakie korzyści oferuje polskim przedsiębiorcom.

 

Kurs na przyszłość

O planach związanych z nową siedzibą, globalnej strategii firmy i funkcjonowaniu w nowej, postpandemicznej rzeczywistości rozmawiamy z Tomaszem Nowakiem – dyrektorem KUKA Polska.

Jaka nadrzędna idea przyświecała budowie obiektu?

Tomasz Nowak: Nasza siedziba ma z założenia nie tylko zwiększyć komfort pracowników, ale także stworzyć naszym klientom warunki do obcowania z robotyzacją – przeprowadzania testów aplikacji, podnoszenia kwalifikacji i edukowania tych, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z robotami. W naszym centrum mogą oni zobaczyć na żywo pracę robota w konkretnej aplikacji, m.in. podczas spawania, zgrzewania punktowego, paletyzacji czy współpracy z obrabiarką. Oprócz tego jesteśmy w stanie stworzyć taką aplikację od podstaw – pod potrzeby konkretnego klienta.

2200 m2 to ogromna przestrzeń. Co jeszcze powstanie w obiekcie?

Tomasz Nowak: Jesteśmy na etapie organizacji strefy montażowej i magazynu, tj. infrastruktury umożliwiającej obsługę zamówień i transportu do klienta. Powierzchnia obiektu została celowo tak skalkulowana, aby można było z niego korzystać przez lata. Budynek spokojnie pomieści 2-3-krotnie więcej pracowników, a sąsiednie tereny pozwalają na dalszą ekspansję.

Czy fakt, że budowa zbiegła się w czasie z wybuchem epidemii Covid-19 miał wpływ na przebieg inwestycji?

Tomasz Nowak: Nie, prace ruszyły w listopadzie i mimo pandemii zostały zrealizowane w ekspresowym tempie. Przeprowadzające je firmy dobrze odnalazły się w nowej rzeczywistości i poradziły sobie z ograniczeniami.

A jak Państwo jako firma globalna poradziliście sobie z nową sytuacją?

Tomasz Nowak: Ten rok był dla nas wyjątkowo intensywny: wymieniliśmy dużą część naszego portfolio produktowego, wprowadziliśmy nowy układ sterowania i wiele nowych wariantów oprogramowania. Nie poddajemy się więc negatywnym nastrojom, choć oczywiście pandemia dotknęła także i nas, choćby przez ograniczenie naszego portfela zamówień.  Na rynku panuje obecnie atmosfera oczekiwania – na rozwój sytuacji, inwestycje, napływ kapitału. Widzimy już jednak, że firmy powoli wracają do gry i – podobnie jak my – uczą się funkcjonować w nowych warunkach.

Źródło: KUKA