Właśnie rozpoczął się rok 2025, który stawiać będzie przed firmami produkcyjnymi kolejne wyzwania związane z przemianami technologicznymi, dynamicznie zmieniającą się globalną sytuacją gospodarczą oraz rosnącymi oczekiwaniami rynku. Nikt już nie ma wątpliwości, że nowoczesne zarządzanie produkcją staje się kluczowym elementem wpływającym na konkurencyjność firmy, a czasem wręcz zapewniającym jej szanse na przetrwanie.
W niniejszym artykule przeanalizuję pokrótce 6 głównych trendów, które będą kształtować przyszłość branży produkcyjnej w nadchodzącym roku i kolejnych latach. Trendy te dotyczą zarówno technologii, jak i strategii organizacyjnych, mających istotny wpływ na efektywność, jakość oraz elastyczność procesów produkcyjnych.
1. Zrównoważony rozwój i ekologia odpowiedzią na wymogi otoczenia biznesowego
W obliczu rosnącej świadomości ekologicznej społeczeństwa oraz zaostrzających się regulacji związanych z ochroną środowiska, firmy produkcyjne stają przed wyzwaniem dostosowania swoich procesów do standardów ESG (Environmental, Social, Governance). Minimalizacja wpływu na środowisko stanie się jednym z kluczowych elementów strategii przedsiębiorstw w nadchodzącym czasie. Przemiany te będą dotyczyć różnych obszarów działalności.
Obserwujemy już działania wielu firm skoncentrowane na strategii gospodarki o obiegu zamkniętym, stawiających na ponowne wykorzystanie surowców i ograniczenie ilości odpadów. Konieczne staje się wdrażanie nowych lub modyfikacje istniejących technologii wytwarzania, badania i rozwój nakierowane na wykorzystanie surowców pochodzących z recyklingu, kontrola jakości i działania prewencyjne w zakresie braków w wyrobach (związany z tym lepszy monitoring produkcji i traceability) oraz bardziej precyzyjne planowanie produkcji (w odpowiedzi na rzeczywisty popyt).
Istotną jest także optymalizacja zużycia energii, zarówno w kontekście wykorzystywanych źródeł energii, jak i efektywności procesów produkcyjnych. Ciągłe inwestycje w technologie umożliwiające mniejsze zużycie energii (np. systemy automatycznego sterowania) oraz w alternatywne źródła energii (np. fotowoltaika, odzysk ciepła) pozwalają na zmniejszenie śladu węglowego oraz ograniczenie kosztów energii.
Wymogi standardów ESG oraz oczekiwania odbiorców (zarówno partnerów biznesowych, jak i klientów finalnych) narzucają także zmiany w zarządzaniu całym łańcuchem dostaw oraz zmiany w kulturowym podejściu do produkcji, gdzie mniejszy ślad węglowy i zrównoważony rozwój może stać się głównym kryterium w wyborze odpowiedniej strategii biznesowej.
2. Oszczędności dzięki stosowaniu Lean Manufacturing
Ograniczanie kosztów od kilku- czy nawet kilkunastu lat jest codziennym wyzwaniem firm produkcyjnych. Kontynuacja wdrażania filozofii Lean w zarządzaniu produkcją będzie miała kluczowe znaczenie dla utrzymania konkurencyjności w nadchodzących latach. Eliminacja marnotrawstwa i optymalizacja procesów pozwala firmom na uzyskanie większej efektywności operacyjnej, redukcję kosztów oraz lepsze wykorzystanie dostępnych zasobów. Nieodzownym staje się wdrażanie takich narzędzi, jak Kaizen, 5S czy mapowanie strumienia wartości, które przestają być domeną tylko produkcyjnych „leanowców”, a wpływają bezpośrednio na stabilność finansową całej organizacji. Kto tego nie zrozumie, pozostanie w tyle, a w kolejnych latach będzie miał problemy z przetrwaniem.
3. Cyfryzacja i automatyzacja – konieczność, a nie luksus
Nie jest już niczym odkrywczym mówienie o znaczeniu integracji nowoczesnych technologii informatycznych, takich jak Internet Rzeczy (IoT), analiza danych czy sztuczna inteligencja oraz automatyzacji i robotyzacji produkcji. W tym obszarze wiele się dzieje, zarówno w firmach produkcyjnych, jak i w zakresie rozbudowy oferty dostawców rozwiązań dla produkcji.
Pamiętajmy jednak o tym, że cyfryzacja i automatyzacja nie jest celem samym w sobie. Jest środkiem do osiągnięcia celu – m.in. uzyskania stabilnej sytuacji finansowej, poprawy efektywności operacyjnej i zwiększenia konkurencyjności na rynku. Choć wydaje się to wszystkim oczywiste, to sam byłem świadkiem wielu procesów digitalizacji produkcji, gdzie cele nadrzędne organizacji nie były w procesie cyfryzacji priorytetem. Niestety wówczas digitalizacja przeprowadzona w oderwaniu od rzeczywistych potrzeb biznesowych, staje się trochę przysłowiowym „kwiatkiem u kożucha” – system jest, ale „nie działa”, albo nikt z niego nie korzysta. Postawmy zatem na cyfryzację i automatyzację „z głową”.